insulina i węglowodany obwiniane za otyłość... znowu

Jeżeli ktoś śledzi zagraniczne grupy, czy nowinki, to już wie, o nowym artykule, który ukazał się w ‘JAMA Internal Medicine’. Artykuł ukazał się z tytułem:

The Carbohydrate-Insulin Model of Obesity Beyond “Calories In, Calories Out”

Także, wszystko fajnie, ogólne rekomenadcje dla ludzi, co mają jeść i dlaczego, nie są tragicze, ale… jak zwykle insulina została mocno zjechana i przedstawiona jako zło wszechświata i nazwana problemem, przez który ludzie tyją.

pierwsza czerwona flaga

Jak spojrzymy na autorów tego artykułu, widzimy pierwsze nazwisko: David S. Ludwig, MD, PhD - kim jest ta osoba? Otóz jest to persona, która słynie z tego, że ‘nie lubi’ insuliny, do tego Dr Ludwig otrzymał honoraria za książki dotyczące otyłości i odżywiania, które zalecają dietę o niskim indeksie glikemicznym.

druga czerwona flaga

Jak spojrzymy na podsumowanie całego artykułu i ogólne zalecenia, to nie jest źle; dużo warzyw, mało przetworzone jedzenie, dużo białka, dobrej jakości tłuszcze. Jednak potem jest mowa o ograniczeniu węglowodanów, bo ‘insulina’.

Mimo, że Dr Ludwig jest naukowcem, który przyczynia się do ‘dobra tego świata’ poprzez promowanie zdrowej diety i walki z otyłością, to wmawianie ludziom hipotezy, że insulina jest zła jest nie tylko nienaukowe, ale promuje przekonanie, że węglowodany są z natury tuczące, a jak dobrze wiemy, tak nie jest i badania naukowe i różne meta-analizy to potwierdzają, ale równiez mówi o tym po prostu fizjologia człowieka. Tego już nie można pominąć i dosłownie parę godzin po ukazaniu się tego wielkiego artykułu, grupa innych naukowców wzięła się za niego od strony czysto naukowej i rozłożyła go na czynniki pierwsze bazując na najnowszych badaniach i faktach.

odpowiedź tych co się znają

The Carbohydrate-Insulin Model of Obesity Is Difficult to Reconcile With Current Evidence

Kevin D. Hall; Stephan J. Guyenet; Rudolph L. Leibel - o tych ludziach mowa, a tam podsumowali całość: “Chociaż przetworzone węglowodany mogą przyczyniać się do rozwoju otyłości, a ograniczenie węglowodanów może prowadzić do utraty tkanki tłuszczowej, model węglowodanowo-insuliny (CIM) niekoniecznie jest mechanizmem leżącym u podstaw tego problemu […]

Uważamy, że otyłość jest etiologicznie bardziej heterogenicznym zaburzeniem, które obejmuje kombinacje czynników genetycznych, metabolicznych, hormonalnych, psychologicznych, behawioralnych, środowiskowych, ekonomicznych i społecznych. Chociaż jest prawdopodobne, że zmienne związane z sygnalizacją insuliny, mogą być zaangażowane w pewien sposób w patogenezę otyłości, hipoteza, że węglowodany, które stymulują wydzielanie insuliny jest główną przyczyną powszechnej otyłości jest trudny do pogodzenia z obecnymi dowodami, jakie mamy w świecie nauki”

Także, jak widać, do każdego artykułu naukowego trzeba podchodzić z głową i nie należy łykać wszystkiego jak młody pelikan, ale dokładnie przeanalizować to co zostało tam napisane i porównać to z faktami i aktualnymi badaniami naukowymi. Na ten czas, dobrze, że nie musimy się MY tym zajmować, ale są ludzie na świecie, którzy bacznie sledzą wszystkie możliwe rzeczy i bardzo szybko reagują, a do tego krytycznie ale i ładnie odpowiadają i prostują, to co zostało zawarte mimo, że w dobrym artykule, to mającym duże nieścisłości dotyczące pewnych kwestii.