da się przytyć przez jeden posiłek?

“Zdrowe”, czy “niezdrowie”

nad tym się zastanawia 90% ludzi w świecie fit. Prawda jest taka, że to wszystko zależy od tego kto zadaje to pytanie i ile zje danego produktu

Zdrowy, wytrenowany sportowiec - lub też bardzo aktywna fizycznie osoba, może sobie pozwolić na dużo więcej w diecie niż osoba z nadwagą, a do tego mająca pracę siedzącą. Obie te ‘grupy’ mają zupełnie inne zapotrzebowanie kaloryczne, jak i zupełnie różne zapotrzebowanie na makroskładniki

Jeżeli masz prace siedzącą, a Twój jedyny ruch, to siłownia 3 razy w tygodniu po godzinie, to powinieneś skupić się na diecie, która będzie dużo bardziej sycąca i nie będzie w niej za dużo miejsca na produkty rekreacyjne.

Jednak bardzo dużo osób zapomina o preferencjach. Każdy ludzi coś innego i nie ma problemu z przejedzeniem różnych produktów. Dla jednych to jest masło orzechowe, dla innych nutella, gdzieś ktoś jeszcze inny nie ma problemu ze zjedzeniem 2000kcal z tostów, a jeszcze inna osoba nie umie skończyć na jednej miseczce lodów

Przy takich osobach mądrze jest usunąć takie produkty z diety, przynajmniej na jakiś czas. Jeżeli ktoś nie potrafi jeść czegoś z umiarem, to po co kusić los?

Więc mówienie komuś, że możesz jeść ‘to i tamto’, a nagle się okaże, że są to produkty bardzo łatwe do przejedzenia dla tej osoby, przez co będzie w dużej nadwyżce kalorycznej - to gdzie tu sens? Dieta powinna być dobierana pod każdego z osobna

Jednak jednego jestem pewny - Ci co popadają w tą skrajność i jedzą tylko ‘czysto’ - wg nich - to mają już w pewnym stopniu zaburzenia odżywiania. Unikanie określonych pokarmów lub grup żywności bez racjonalnego powodu jest jedną z cech ortoreksji, co jest powszechne u osób, które potem mają masowe problemy z objadaniem się lub anoreksją

„Czyste jedzenie” nie ma swojej uregulowanej definicji, ani nie występuje takie określenie w nauce - nie da się tego zdefiniować, bo dla każdego będzie to coś innego.

lęk przed jedzeniem - czyli, czy mogę to zjeść.

Aktualnie jak obserwuje całą branżę fit (i nie tylko), głównym problemem jest to, że informacji na temat prawidłowego odżywiania jest mnóstwo, jednak duża część jest po prostu nieprawdziwa. Masa osób nie mających pojęcia o odżywianiu pisze swoim followersom, że nie można jeść ‘tego, tamtego i jeszcze tego’.

Kiedy jeszcze świat fit nie wybuchł każdemu w twarz, to ludzie nie przejowali się, że coś ma małe ilości cukru czy glutenu, które teraz są tak hejtowane. Ludzie nie jedzą już tego co lubią, a bardziej patrzą na to, czy ‘powinni to zjeść’

Zależnie od tego, jakie macie cele, jak wygląda wasza sytuacja życiowa czy sylwetkowa, każdy powinien dobierać wyboru co do tego, na co ma ochote i co zje samemu, jednak nie powinien się bać produktów, które powszechnie nie są uznawane za ‘czyste’

Niektórzy jak już zjedzą taki produkt, który nie jest wg niektórych standardów ‘zdrowy’ zaczynają to kompensować ćwiczenaimi czy głodówkami, bo czują się tak winni - to nie jest droga, ani do dobrej sywletki, ani do zdrowego życia.

Żadne produktu nie są z reguły zakazane w naszej diecie, o ile uwzględnimy w niej różnorodne pełnowartościowe produkty i będą one stanowić większość kalorii w ciągu dnia, to ramach rozsądku można spokojnie wkomponować produkty, które naprawdę lubimy, czy to lody, drożdzówki czy ulubione ciasteczka